Cała prawda o odchudzaniu

Wystarczy nie jeść po 18.00, wybierać w sklepie produkty light, często stosować głodówki i starać się jak najwięcej ruszać, by szybko stracić zbędne kilogramy. Prawda? Niestety, nie do końca. Dlatego zanim podejmiemy decyzję o odchudzaniu, warto poznać niektóre przekłamania, które – wciąż powtarzane – powodują, że trudno nam zrzucić nadliczbowe kilogramy, a także prawdy, dzięki którym będzie to o wiele łatwiejsze i skuteczniejsze.

Ostatni posiłek należy jeść najpóźniej o godz. 18.00

NIEPRAWDA. Generalna zasada jest taka, że nie należy już niczego jeść na trzy godziny przed położeniem się spać, gdyż organizm potrzebuje właśnie tyle czasu, by strawić posiłek. W przeciwnym razie przekształci się on w tłuszcz. Podczas nocnego odpoczynku zachodzą bowiem w organizmie różne zmiany – metabolizm zwalnia, układ trawienny pracuje na zmniejszonych obrotach. Dlatego osoby, które zasypiają przed 22.00, powinny spożyć ostatni posiłek do 19.00, ale ci, którzy kładą się później, o godz. 24.00, mogą spokojnie coś zjeść przed 21.00. Poza tym zbyt wczesna kolacja może przyczynić się do tego, że będziemy szybko głodni i zaczniemy podjadać przed snem.

Błonnik sprzyja odchudzaniu

PRAWDA. Błonnik to roślinne włókno pokarmowe, które nie jest trawione ani wchłaniane w przewodzie pokarmowym człowieka. I mimo że nie zawiera witamin i minerałów ani nie dostarcza energii, to jest niezastąpione. Usprawnia funkcjonowanie układu pokarmowego, poprawiając perystaltykę jelit, dzięki czemu organizm lepiej radzi sobie z usuwaniem zalegających w nich niestrawionych resztek pokarmowych. Hamuje apetyt – absorbuje wodę i pęcznieje w żołądku, dając uczucie sytości. Dlatego właśnie sprzyja odchudzaniu.

Podczas diety redukcyjnej należy postawić na produkty light

NIEPRAWDA. Wiele produktów oznaczonych jako light dostarcza sporo kalorii (łyżeczka "lekkiego" odtłuszczonego majonezu ma około 70 kcal, w dodatku jest w nim więcej skrobi i zagęszczaczy). Dietetyczne słodycze zawierają wprawdzie mniej cukru (który jest zastępowany przez słodzik), ale za to więcej tłuszczu (to wpływa korzystnie na smak). Dlatego produkty light są często równie kaloryczne, co te tradycyjne. Co gorsza, zdaniem naukowców odtłuszczone i pozbawione cukru artykuły spożywcze mogą się przyczyniać nawet do przybrania na wadze, gdyż nie zaspokajają apetytu, co powoduje, że zjada się ich w sumie więcej niż normalnie.

Odchudzanie warto skonsultować z lekarzem dietetykiem

PRAWDA. Przede wszystkim dlatego, że dzięki takiej konsultacji będzie możliwe ustalenie przyczyny nadwagi. Lekarz przeprowadzi wywiad z pacjentem oraz zleci odpowiednie badania, które mają na celu wykluczenie chorób utrudniających odchudzanie (np. schorzeń tarczycy czy zespołu metabolicznego). Na tej podstawie będzie w stanie przygotować indywidualną dietę dla danej osoby, a także kontrolować jej przebieg i przeprowadzać ewentualne modyfikacje. To niezwykle ważne, gdyż odchudzanie to trudny proces i często bardzo długo niedający żadnych pozytywnych efektów.

Aktywność fizyczna jest kluczem do redukcji wagi

PRAWDA, choć nie do końca. Wprawdzie aktywność fizyczna jest niezbędnym elementem odchudzania, jednak bardzo często zdarza się tak, że w wyniku intensywnych treningów sportowych zostaje rozbudowana masa mięśniowa, czyli tak naprawdę powstaje dodatkowy ciężar. Efekt? Mimo zdecydowanej poprawy samopoczucia i sylwetki oraz zmniejszenia obwodu, na przykład w pasie czy w biodrach, sama waga może nie ulec specjalnemu obniżeniu.

Owoce można jeść bez ograniczeń

NIEPRAWDA. Owoce nawadniają organizm i dostarczają mu wielu cennych składników – witamin, minerałów, błonnika czy przeciwutleniaczy. Niestety, mają w swym składzie także sporo cukru, a to sprawia, że po ich zjedzeniu szybko można poczuć się głodnym. Osoby odchudzające się powinny uważać zwłaszcza na te owoce, które zawierają sporo kalorii (np. banany, awokado), a częściej zjadać jabłka, arbuzy czy truskawki, które są mniej kaloryczne.

Niektóre suplementy diety mogą skutecznie wspomóc odchudzanie

PRAWDA. Precyzyjniej jednak będzie powiedzieć, że to pewne składniki zawarte w suplementach diety mogą wspomóc naszą walkę z nadwagą. Nie tylko hamują apetyt, lecz także są pomocne w szybszym spalaniu tłuszczu i przyczyniają się do utrzymania prawidłowego metabolizmu. Niektóre z nich są nam już dobrze znane (np. błonnik). Inne, takie jak gurmar, ostrokrzew paragwajski, spirulina, melonowiec właściwy, chrom, damiana, zielona kawa czy Garcinia cambogia, robią obecnie furorę na rynku "odchudzaczy". Z suplementów, które je zawierają, korzysta coraz więcej osób, często tych z pierwszych stron gazet. Popularność tych produktów nie wynika tylko z mody na dany składnik czy preparat, ale przede wszystkim ze skuteczności ich działania (na którą ma wpływ m.in. standaryzacja).

Ewa Opiela

 

Połowa Polek ma nadwagę. Tak wynika z badań dotyczących zdrowia Europejek. Co więcej, z roku na rok jest gorzej. Dlaczego tyjemy? Z raportu "Polki o odchudzaniu", opracowanego przez TNS OBOP, można się dowiedzieć, że problemem płci pięknej jest przede wszystkim nadmierne objadanie się słodkościami (35 proc.), mała aktywność fizyczna (27 proc.), przekąszanie między posiłkami (26 proc.) i nieregularne jedzenie (23 proc.). Panie przyznają też, że ich sylwetce szkodzi siedzący tryb życia, brak czasu na regularną aktywność fizyczną i stres.