O odporność trzeba dbać

Z Markiem Prusakowskim, internistą i specjalistą chorób zakaźnych, rozmawia Ewa Opiela.

Coraz częściej mówi się, że przyczyną infekcji nie są wirusy czy bakterie, lecz osłabienie odporności. Czym właściwie jest odporność?

Odporność jest samoobroną organizmu przed czynnikami zewnętrznymi, które chcą nas zniszczyć. Przykładów długo nie trzeba szukać. Codziennie przez usta wchłaniamy tysiące zarazków i gdyby nie ślina, chorowalibyśmy bez przerwy. Lizozym w niej zawarty skutecznie atakuje i niszczy ściany komórek wielu mikroorganizmów, które wnikają drogą pokarmową lub oddechową. O tym, że nasz organizm walczy z infekcją, świadczy na przykład gorączka czy rumień, który tworzy się wokół miejsca zakażenia. Komórki układu odpornościowego są niezwykle inteligentne. Znają wielu naszych wrogów, a jeśli nawet ich nie rozpoznają – szybko się uczą, zapamiętują i starają się wyeliminować intruzów. Oczywiście nie zawsze wygrywają, ale toczą ciągłą walkę. Dlatego nasz gatunek wciąż jeszcze istnieje. Jeśli więc system immunologiczny działa sprawnie, to nie zachorujemy.

Lekarze wciąż podkreślają, że dobra odporność nie jest nam dana raz na zawsze, tylko trzeba o nią dbać. W jaki sposób?

Nic nie jest nam dane raz na zawsze. Dostajemy taki prezent od losu i musimy się o niego troszczyć, by jak najdłużej móc się nim cieszyć. Oczywiście zdarzają się osoby, które piją, palą i źle się odżywiają, a mimo to dożywają późnej starości. Pamiętajmy jednak, że są to wyjątki. Udowodniono, że prowadząc zdrowy styl życia, dbając o siebie i wspomagając się suplementami diety, możemy być dłużej zdrowi.

Czy genetyka ma tutaj znaczenie?

Tak. Obciążenia genetyczne bądź też wsparcie genetyczne mają duże znaczenie dla zdrowia, rozwoju i długowieczności. Rodzice chorowitych dzieci najczęściej sami mieli problemy ze zdrowiem, albo dotykało to pokolenia dziadków czy pradziadków. Taka zależność może się ujawnić nawet co któreś pokolenie.

Pan zawsze podkreśla, że cieszy się doskonałą kondycją zdrowotną. A przecież pracuje Pan w szpitalu i codziennie styka się z chorymi, także tymi kaszlącymi i smarkającymi. Jak Pan dba o formę?

Mam mnóstwo pracy, nie mam czasu na choroby, własne oczywiście...

I ten pracoholizm chroni Pana przed spadkiem odporności? Przecież powtarza Pan zawsze, że praca to nie wszystko, że należy umieć odpoczywać i od czasu do czasu porządnie się zrelaksować!

Oczywiście, że należy. Ja mam jedną ważną zasadę – nigdy nie przynoszę do domu problemów ze szpitala. Podobnie też nigdy do szpitala nie przynoszę złych humorów wynikających z domowych kłopotów. Umiem też po pracy odpowiednio się zrelaksować. Wiadomo bowiem, że człowiek przepracowany, niepotrafiący po powrocie do domu oderwać się od związanych z pracą problemów – traci zdrowie.

Bo żyje w coraz większym stresie. A stres jest odpowiedzialny za wiele kłopotów zdrowotnych.

Tak jest. Stres powoduje obniżenie odporności, a więc sprzyja wszystkim związanym z tym schorzeniom. Od banalnego zaziębienia po zapalenie płuc. Ludzie zestresowani są chociażby bardziej podatni na chorobę wrzodową czy nerwice. Takie osoby, oprócz leczenia farmakologicznego i prowadzenia zdrowego stylu życia, muszą zażywać coś, co pomoże im znaleźć wewnętrzny spokój i odciążyć głowę. Moim pacjentom polecam więc często suplementy diety, które zawierają takie składniki, jak witamina B6 (wspomaga układ nerwowy), a także magnez czy szafran pomagający utrzymać dobre samopoczucie. Jest to ważne zwłaszcza teraz, jesienią, kiedy ludzie cierpią dodatkowo na sezonowe spadki nastroju i często ulegają infekcjom.

No właśnie, skupmy się na przeziębieniach, bo to z nimi będziemy mieli teraz największy problem. Co robić, żeby nie stać się ich kolejną ofiarą?

Przede wszystkim dobrze się odżywiać i ubierać adekwatnie do pogody. Poza tym znaleźć jakiś skuteczny sposób, który nas uchroni przed przeziębieniem. Cała moja rodzina (w tym moi ponad 80-letni rodzice) stosuje suplementy diety, w których składzie jest Uncaria tomentosa [czyli vilcacora – przyp. red.], zdobywająca u nas coraz większą popularność. Dzięki temu od lat nie chorujemy, mimo że się nie szczepimy przeciwko grypie. Pamiętamy także o innych suplementach diety, które dostarczają nam witamin i minerałów potrzebnych do tego, żeby nasz organizm dobrze funkcjonował.

A dlaczego akurat vilcacora? Proszę powiedzieć nieco więcej o tej roślinie i preparatach, które ją zawierają.

To rewelacyjna roślina, która działa w sposób modulujący na układ odpornościowy. To znaczy nie tylko go pobudza – tak jak na przykład jeżówka, której niestety nie można stosować dłużej niż przez kilka tygodni (bo może powodować zaburzenia układu odpornościowego i generować choroby o podłożu autoimmunologicznym) – ale również moduluje, czyli dba o to, by nie sprowokować agresji układu odpornościowego skierowanej wobec własnego organizmu. Na co należy zwracać uwagę, kupując zawierające ją suplementy? Choćby na standaryzację. Oznacza ona, że w każdej porcji produktu znajduje się dokładnie taka sama, ściśle określona ilość danego składnika. To ważne między innymi w przypadku suplementów zawierających wyciągi z Uncaria tomentosa czy witaminę C.

Jakie jeszcze suplementy diety powinniśmy stosować?

Ja i moja rodzina stosujemy jesienią również suplementy zawierające czosnek, czarny bez oraz ważne dla odporności naturalne preparaty witaminy D (np. olej z wątroby rekina) czy witaminy C. Ponieważ mamy też w rodzinie osoby z problemami kostno-stawowymi (a jak wiadomo, jesienią zawsze się one nasilają), wybieramy też suplementy diety zawierające naturalny kolagen typu II, glukozaminę, chondroitynę i witaminę C. To wszystko pozwala nam zachować dłużej sprawność ruchową i wspomaga chrząstkę stawową, której degradacja jest najczęstszą przyczyną problemów ze stawami.

Mówił Pan o witaminach C i D ważnych dla naszej odporności. W jakiej formie należy je przyjmować, żeby się najlepiej przyswajały?

Oczywiście najlepiej przyjmować witaminy w formie naturalnej (np. witaminę C w wyciągu z dzikiej róży, gdzie jest jej najwięcej, czy z czarnego bzu). W takiej postaci najlepiej się wchłaniają.

Jak jeszcze możemy wzmocnić nasz organizm?

Gdy zmarzniemy i zmokniemy, musimy szybko się przebrać, osuszyć i wypić gorącą herbatę, najlepiej z ziołami.
Pamiętajmy także o oczyszczeniu organizmu z toksyn. Dzięki temu efektywniej wchłoniemy pochodzące z suplementów odżywcze substancje, a nasz organizm, zwłaszcza układ immunologiczny, będzie sprawniej pracował, co oznacza, że będzie lepiej sobie radził w walce z patogenami, które go atakują.
Jeżeli do tego dołożymy jeszcze odpowiednią dawkę aktywności fizycznej, z dużym prawdopodobieństwem uda nam się zachować zdrowie mimo szalejących wokół infekcji.

DEKALOG DOBREGO ZDROWIA DR MARKA PRUSAKOWSKIEGO

  1. Pracuj rozsądnie.
  2. Jeszcze rozsądniej wypoczywaj.
  3. Stosuj naturalne suplementy diety zwiększające odporność.
  4. Przed ich zastosowaniem dobrze oczyść organizm.
  5. Dotleniaj się (ruch, gimnastyka, spacery na świeżym powietrzu).
  6. Wysiłek dawkuj adekwatnie do swoich indywidualnych możliwości.
  7. Wspomagaj stawy (jesienią często dokuczają).
  8. Pamiętaj o leczniczych i detoksykacyjnych właściwościach sauny i jacuzzi.
  9. Racjonalnie się odżywiaj.
  10. Ubieraj się odpowiednio do pogody i nie dopuszczaj do przegrzania organizmu.