Vilcacora superstar

Vilcacora, czyli Uncaria tomentosa, to tropikalne pnącze, którego matecznikiem są amazońskie lasy w peruwiańskiej Montanii. Miejscowi Indianie już przed wiekami zwrócili uwagę na to, że posiada ona wiele właściwości terapeutycznych. To dlatego, że vilcacora wspomaga układ odpornościowy, przez co spektrum jej działania jest nadzwyczaj szerokie.

Czy roślina może być... inteligentna?

Vilcacora działa na układ immunologiczny w bardzo interesujący sposób. Gdy trzeba, podnosi odporność, a kiedy powinno być inaczej (np. w przypadku chorób autoagresywnych takich jak RZS) ją obniża. Jest więc nie tyle immunostymulantem, ile immunomodulatorem. To właściwość bezcenna – bardzo rzadko spotykana. Chiński badacz vilcacory dr Yezhou Sheng określa tę cechę vilcacory wręcz mianem... inteligencji!

Przeciw infekcjom

Vilcacora jest nie do zastąpienia w okresach, kiedy organizm szczególnie potrzebuje pomocy – jesienią i zimą. Wchodzące w jej skład pentacykliczne alkaloidy oksoindolowe (mitrafilina, izomitrafilina, pteropodyna, izopteropodyna, specjofilina, unkaryna F, rynchofilina i izorynchofilina) wzmagają ruchliwość limfocytów i makrofagów – obrońców naszego organizmu. Dzieje się to dzięki specyficznej konfiguracji elektronów w pierścieniach tych związków. Elektrony te wprawiają owe pierścienie w drgania, które następnie przenoszone są na ruchome składniki układu odpornościowego. A że vilcacorowe alkaloidy są drobnocząsteczkowe, w organizmie bez trudu docierają do wszystkich zakątków. Czyli – ich działanie jest szczególnie skuteczne. Patogeny wychwytywane są na czas. Do infekcji albo w ogóle nie dochodzi, albo, kiedy następuje, dużo łatwiej ją zwalczyć.

Na stawy

Vilcacora działa też bardzo dobrze na stawy (co w tym samym okresie jest niezwykle cenne). Tu do głosu dochodzą jej właściwości antyoksydacyjne. Dostarcza brakujące elektrony i naprawia tkanki, które poddane stresowi oksydacyjnemu popadały wcześniej w stan zapalny. Vilcacora, będąc silnym antyoksydantem, redukuje ten stres i stan zapalny wygasza: stawy przestają boleć.

Coraz szersza literatura

Na świecie ukazuje się coraz więcej doniesień na temat terapeutycznych właściwości vilcacory, także w Polsce. W zielniku „Ziołolecznictwie Andyjskim i Amazońskim” pod redakcją dr Katarzyny Żurowskiej czytamy m.in.:

„Obecne w (...) ekstraktach, odwarach i naparach [z vilcacory] pentacykliczne alkaloidy oksoindolowe wzmagają aktywność fagocytów, wpływając tym samym na modulowanie procesów immunologicznych organizmu.”

I dalej: „Dzięki właściwościom wzmacniającym, vilcacora stosowana jest także w różnych chorobach nowotworowych, głównie przeciw białaczce i nowotworowym chorobom przewodu pokarmowego. Zahamowanie wzrostu komórek nowotworowych pod działaniem wyciągów z vilcacory wyjaśniła tzw. indukcja pęknięć DNA. Badania w tym kierunku stały się decydującym dowodem na właściwości antynowotworowe vilcacory, których mechanizm opiera się na (...) indukcji apoptozy. [Natomiast wchodzące w skład tej rośliny] alkaloidy tetracykliczne (...) wykazują działanie na centralny układ nerwowy. Poprzez wpływ na stan naczyń krwionośnych grupa tych alkaloidów działa hipertensyjnie, obniża poziom cholesterolu i zmniejsza zdolność agregacyjne płytek krwi. Wymienione tu efekty służą wspomaganiu leczenia chorób układu krążenia. Roślinę wykorzystuje się też w schorzeniach trzustki”.